Po narodzinach synka okazało się ze z partnerem źle się dobralismy :-)
Ja mam grupę 0 Rh + partner A syn ma grupę krwi po tatusiu :-)
W szpitalu mało informacji , mało mowy po "polsku". Jako młodzi rodzice byliśmy przerażeni, naszczęście nie takie zle jak się słyszy :-)
Natan mial nasilona żółtaczkę fizjologiczna, był naswietlany 6 dób. I pokazała się anemia. I wtedy się zaczęło, lekarze zaczęli mówić o transfuzji :-o
Co się okazało chodziło o dotoczenie 50 ml krwi by poprawić wyniku. Ale strachu się najedlismy wiele!! Teraz nasz skarb ma 7,5 miesiąca jest okazem zdrowia :-D I teraz postaram się pisać na bierzaco co u nas słychać :-D Mały potrafi dac w kość więc mało czasu by robić co innego oprócz pilnowania czy czegoś nie odwalil :-D
Oto mój przystoiniak na zachętę :-) ZAGLĄDAJCIE!
niedziela, 18 stycznia 2015
Konflikt w grupach glównych...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Uroczy :)
OdpowiedzUsuń